Różne są zwierzęta w świecie Małe, duże, w kropki ciapki Ja opowiem jeśli chcecie o psie co miał krótkie łapki Łapki krótkie ale brzuszek długi miał na metr lub dwa Jak parówka lub sznurówka jamnik zwie się rasa ta Kiedy idzie na spacerze, wszyscy wiedzą kto to jest A z daleka mówiąc Każde dziecko pragnie posiadać małego przyjaciela – pieska, kotka, świnkę czy chomika. Jednak pamiętajcie, opieka nad takim zwierzątkiem jest Waszym obowiązkiem! Zapraszamy do lektury wiersza to piesek mały, do zabawy doskonały. Nie znajdziesz przyjaciela lepszego, od pieska małego. Po łąkach razem biegamy, przyjaźń rozsiewamy. Gdy mi smutno i źle Sara rozweseli mnie. Gdy jestem w szkole, ona na mnie czeka. Gdy wracam radośnie z Bajdulkowa. Udostępniamy go za zgodą Autora (MarFil77, lat 8) Polecamy
Lampo, pies, pojawia się na stacji kolejowej w Marittimie. 2. Lampo zaprzyjaźnia się z zawiadowcą stacji i jego rodziną; zawiadowca nadaje mu imię. 3. Lampo codziennie podróżuje między stacją a domem zawiadowcy. 4. Lampo odbywa podróż do Turynu. 5. Lampo kontynuuje swoje dalekie podróże i ulega wypadkowi na stacji w Paola.
Chory kotek Stanisław Jachowicz Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku. I przyszedł pan doktor: „Jak się masz, koteczku?!” „Źle bardzo…” - i łapkę wyciągnął do niego. Wziął za puls pan doktor poważnie chorego, I dziwy mu prawi: „Zanadto się jadło, Co gorsza, nie myszki, lecz szynki i sadło; Źle bardzo… gorączka! Źle bardzo, koteczku! Oj długo ty, długo poleżysz w łóżeczku, ↓ I nic jeść nie będziesz, kleiczek i basta: Broń Boże kiełbaski, słoninki lub ciasta!” „A myszki nie można? - zapyta koteczek – Lub z ptaszka małego choć z parę udeczek?” „Broń Boże! Pijawki i dieta ścisła! Od tego pomyślność w leczeniu zawisła”. I leżał koteczek; kiełbaski i kiszki Nietknięte, z daleka pachniały mu myszki. Patrzcie, jak złe łakomstwo! Kotek przebrał miarę; Musiał więc nieboraczek srogą ponieść karę. ↓ Tak się i z wami dziateczki stać może; Od łakomstwa strzeż was Boże! ← poprzedni wiersz | następny wiersz → ↑
Poeta od swojego powrotu do Krakowa w 1948 r. związał swoją karierę zawodową z tygodnikiem Przekrój. Był członkiem zespołu redakcyjnego do roku 1982, a do 2002 r. pozostał współpracownikiem pisma. W tygodniku publikowane były wiersze, recenzje, przekłady literackie oraz felietony autorstwa Ludwika Jerzego Kerna.
Dżońcio Julian Tuwim Mój piesek Dżońcio – oto go macie – To mój największy w świecie przyjaciel. Codziennie w kącie kanapy siadam I z moim Dżońciem gadam i gadam. Gadam i gadam, a Dżońcio milczy, Lecz mnie rozumie piesek najmilszy. Dziś mówię: „Dżońciu! Pomówmy o tem, Żebyś od jutra był naszym kotem. Będziesz pił mleko i łapał myszy…” Dżońcio udaje, że mnie nie słyszy. ↓ „Albo zrobimy z ciebie niedźwiedzia I będziesz w klatce żelaznej siedział! Nie będzie szynki, schabu tłustego…” Dżońcio udaje głuchoniemego. „Albo zostaniesz… koniem, powiedzmy… Chcesz owsa?…” (Dżońcio jest nieobecny). „Jeśli nic nie chcesz, to wiesz, co zrobię? Sklep z kiełbaskami otworzę sobie. (Dżońcio już uszy nastawił sztorcem, Słucha)… a z ciebie zrobię dozorcę, Żeby nie skradli kiełbas złodzieje!” Dżońcio się łasi, Dżońcio się śmieje! ↓ © Copyright by Fundacja im. Juliana Tuwima i Ireny Tuwim, Warszawa 2006 Dochody Fundacji im. Juliana Tuwima i Ireny Tuwim pochodzą jedynie z honorariów z tytułu praw autorskich do dzieł jej Patronów i przeznaczone są w całości na pomoc dzieciom niepełnosprawnym i na popularyzację twórczości obojga Autorów. ← poprzedni wiersz | następny wiersz → ↑
Psie smutki - Jan Brzechwa - znane wierszyki dla dzieci czytane do poduszkiCzyta Ania Kaczortekst + obrazkiJan BrzechwaPsie smutki Na brzegu błękitnej rzeczk Więcej wierszy na temat: Dla dzieci « poprzedni następny » Kolejny z wierszy dla dzieci Na wsi pies ma pieskie życie, bo ujada już o świcie. Gania gęsi, kaczki, kury, niech się zbliży indor który. W mieście piesek, zaś, domowy, wiedzie żywot kolorowy. Swoje miski ma, posłanie, i uwielbia wręcz bieganie. Na podwórzu lubi psoty, biegać z kijem, gonić koty... Możesz bardzo duże spotkać, albo małe, jak maskotka. Pies jest mądry niesłychanie, siada, szczeka na żądanie. Tu ci powiem z wykrzyknikiem- bywa pies też, ratownikiem! Jaki pies jest więc, spytacie- Najwierniejszy to przyjaciel. A może zamieszczę całą serię za jakiś czas. Dodano: 2008-09-19 03:41:14 Ten wiersz przeczytano 7689 razy Oddanych głosów: 12 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej » O, wnętrze psie, największa z ciemnic! Pełneś przypuszczeń I tajemnic, Pełneś domysłów I hipotez, Nie zapisaneś jak mój notes, Nieprzeniknioneś jak ta mgła, O, tajemnicze wnętrze psa! Kędy psie sny królują, W nich Tkwią bombonierki tęsknot psich. Tych bombonierek jest cały szereg, Gdyby choć jedną z tych bombonierek Wierszyki dla dzieci są świetną formą ćwiczenia pamięci maluchów, a także doskonałą propozycją na wspólne spędzanie czasu. Najbardziej znane (także rodzicom) to „Pan kotek był chory", „Kto ty jesteś?" i "Opowiem ci bajkę, jak kot palił fajkę". Niektóre wierszyki dla dzieci są ponadczasowe. Mowa tutaj o takich rymowankach dla dzieci, jak: „Pan Kotek był chory”, „Opowiem ci bajkę, jak kot palił fajkę” i jeszcze kilku innych. Warto nauczyć swoje dziecko tych wierszyków, ponieważ to doskonały sposób na ćwiczenie pamięci, wzbogacenie słownictwa małego dziecka, a przy tym okazja do dobrej zabawy. Wspólne czytanie lub uczenie się rymowanek pomaga też pogłębiać więź między dzieckiem i rodzicem. Jest mnóstwo wierszyków dla dzieci na różne okazje, np. wierszyki na Dzień Mamy, wierszyki o Mikołaju. My przedstawiamy teksty tych najbardziej popularnych, których uczyły się jeszcze nasze babki. Wierszyki dla dzieci: Pan kotek był chory Opowiem ci bajkę, jak kot palił fajkę Kto ty jesteś? Polak mały! Tańcowały dwa Michały Pan Kotek był chory Autorem wierszyka o chorym kotku jest Stanisław Jachowicz. Wielu z nas pewnie pamięta ten wierszyk ze swojego dzieciństwa. W sposób humorystyczny opowieść piętnuje łakomstwo, więc maluchy będą mogły wyciągnąć również morał z tej opowieści. Tekst: Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku, I przyszedł kot doktór: „Jak się masz koteczku!” „Źle bardzo...” i łapkę wyciągnął do niego. Wziął za puls pan doktór poważnie chorego, I dziwy mu śpiewa: „zanadto się jadło, Co gorsza nie myszki, lecz szynki i sadło; Źle bardzo... gorączka! źle bardzo koteczku! Oj długo ty, długo poleżysz w łóżeczku, I nic jeść nie będziesz, kleiczek i basta: Broń Boże kiełbaski, słoninki lub ciasta! „A myszki nie można? zapyta koteczek, Lub z ptaszka małego choć parę udeczek?” „Broń Boże! pijawki i djeta ścisła! Od tego pomyślność w leczeniu zawisła.” I leżał koteczek; kiełbaski i kiszki Nietknięte, z daleka pachniały mu myszki. Patrzcie, jak złe łakomstwo! kotek przebrał miarę: Musiał więc nieboraczek srogą ponieść karę: Tak się i z wami, dziateczki, stać może. Od łakomstwa strzeż was Boże! Opowiem Ci bajkę, jak kot palił fajkę Wierszyk przedstawia historię kota i kocicy, z których pod żadnym pozorem nie można brać przykładu! Ta popularna rymowanka przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Tekst: Opowiem ci bajkę, jak kot palił fajkę. A kocica papierosa upaliła kawał nosa. Prędko, prędko po doktora, bo kocica bardzo chora. Przyszedł doktor z wielkimi okularami, a kocica pod fajerami. Przyjechał doktor z wielkim brzuchem, a kocica pod kożuchem. Przyszedł doktor z nożycami, a kocica z kociętami. Przyszedł doktor z lekarstwami, a kocica z pazurami. Doktor mówi: co to? co to? Wziął za ogon, rzucił w błoto. Kto ty jesteś? Polak mały Autorem tego wierszyka patriotycznego jest Władysław Bełza. Maluchy bardzo często uczą się go już na początku szkoły, dzięki czemu mogą poznać podstawowe wartości patriotyczne. Ułatwia on także dzieciom zapamiętanie symboli narodowych. Tekst: - Kto ty jesteś? - Polak mały. - Jaki znak twój? - Orzeł biały. - Gdzie ty mieszkasz? - Między swemi. - W jakim kraju? - W polskiej ziemi. - Czem ta ziemia? - Mą Ojczyzną. - Czem zdobyta? - Krwią i blizną. - Czy ją kochasz? - Kocham szczerze. - A w co wierzysz? - W Polskę wierzę. - Coś ty dla niej? - Wdzięczne dziecię. Coś jej winien? - Oddać życie. Tańcowały dwa Michały Ten wierszyk dla dzieci napisany przez Juliana Tuwima opowiada historię tańcujących Michałów. Wspaniale sprawdza się również jako piosenka do zabawy tanecznej. Tekst: Tańcowały dwa Michały, Jeden duży, drugi mały. Jak ten duży zaczął krążyć, To ten mały nie mógł zdążyć. Jak ten mały nie mógł zdążyć, To ten duży przestał krążyć. A jak duży przestał krążyć, To ten mały mógł już zdążyć. A jak mały mógł już zdążyć, Duży znowu zaczął krążyć. A jak duży zaczął krążyć, Mały znowu nie mógł zdążyć. Mały Michał ledwo dychał, Duży Michał go popychał, Aż na ziemię popadały Tańcujące dwa Michały. Zobacz także: Wierszyki na Dzień Babci: krótkie, o babci, do laurki Wierszyki na Walentynki dla dzieci: krótkie, zabawne rymowanki Wierszyki dla mamy — piękne życzenia na każdą okazję​ gdzie tu są oferty psie? Jestem w wielkiej desperacji, bez pieniędzy, bez kolacji, bo w mej okolicy psy, zatrudniły inne pchły! Choć prosiłam, choć błagałam, żem bez pracy, biedna, mała, kundel czarny czy też rudy, chciał dziś tylko mojej zguby! I na widok małej pchły szczerzył swoje ostre kły. Głośno skomlał, lamentował, Więcej wierszy na temat: Dla dzieci « poprzedni następny » Na podwórku szczeka pies, bo on dzisiaj wściekły jest. Złości psiaka tego kotek, który wskoczył mu na płotek. Kotek ten na płotku siedzi, pies go okiem jednym śledzi. Psiak wyszczerza swoje kły, bo na kotka dziś jest zły. Przekomarza się pies z kotem, bo on budę ma pod płotem, skacze pies do tego płota, lecz nie może sięgnać kota. -Chodź tu do mnie głupi kocie, nie ukrywaj się na płocie. -Chcesz mnie złapać mój ty psie, ucz po płocie chodzić się. Tak od rana przez dzień cały, będą się przekomarzały. Kot ogonem macha z płotu, a pies łapą grozi kotu. Chociaz żyją, jak pies z kotem, piesek w budzie,kot na płocie, to we dwoje jest weselej, ciągle coś się tutaj dzieje. Napisany: 2005-07-21 Dodano: 2006-05-25 00:09:59 Ten wiersz przeczytano 15183 razy Oddanych głosów: 6 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
A on, szewskim zwyczajem, zdejmie każdą miarę! Przyleciały i jęły pchać się do ogonka. A tymczasem wciąż mocniej głupie muchy pęta. Pogłaskał się po brzuchu i zjadł obiad suty. Odtąd mówi się u nas: „Uszyć komuś buty”. Teksty wierszy dla dzieci Jana Brzechwy, wiersz Pająk i muchy.
Psie smutki Na brzegu błękitnej rzeczki Mieszkają małe smuteczki. Ten pierwszy jest z tego powodu, Że nie wolno wchodzić do ogrodu, Drugi - że woda nie chce być sucha, Trzeci - że mucha wleciała do ucha, A jeszcze, że kot musi drapać, Że kura nie daje się złapać, Że nie można gryźć w nogę sąsiada I że z nieba kiełbasa nie spada, A ostatni smuteczek jest o to, Że człowiek jedzie, a piesek musi biec piechotą. Lecz wystarczy pieskowi dać mleczko I już nie ma smuteczków nad rzeczką.

Rozejrzyj się za przyjaznymi dla dzieci rasami psów, przeczytaj o ich charakterze i wybierz najlepszą rasą dla siebie i rodziny! Poza charakterem oraz wielkością psa kolejnymi decydującymi czynnikami w wyborze rasy są zdrowie oraz długość życia charakterystyczna dla danej rasy.

Wierszyk od fanki Trening Chcemy mieć swojego psa, A to pies człowieka ma I tresuje go co dnia… Co dzień rano, przed śniadaniem, pies wychodzi razem z Panem. Pan za psem podąża żwawo, obudzony na czczo kawą. Tuż po pracy, przed obiadem, zachęcony Pan przez psa Trening szybki znowu ma. Dookoła parku biegiem albo pobliskiego skweru brzegiem… W domu piesek na kanapie po obiedzie słodko chrapie. A gdy zechce – Pan pogłaszcze, da zabawkę w pieską paszczę, Rzuci gałgan albo piłkę, pofigluje krótką chwilkę… Gdy pies szczeknie w przedpokoju, Człowiek pełen niepokoju sprawdza zaraz, co się dzieje!? Może goście lub złodzieje? A wieczorem, tuż przed snem, gdy Pan z dworu wraca z psem, Pies pochwali swego Pana, włażąc szybko na kolana. Gdy sen Pana mocno zmorzy i do łóżka się położy, Pies pilnować będzie pilnie, by do rana Pan wypoczął I swój trening znów rozpoczął… Zapomniałam dodać też, Że pies musi także jeść. Pan więc dźwiga te ciężary: Kasze, ryże, makarony, Serca, rybki i wątróbki, No i oczywiście chrupki, Psie ciasteczka, witaminki, Czasem z mięsa jakieś ścinki. Dosypuje lub gotuje, gdy tymczasem pies pilnuje, by mu kucharz nie zjadł jadła i nie nabrał zbytnio sadła. Piesek tak pilnuje Pana, bo wie dobrze, już od lat, że Pan to jego cały świat… Autor: Krystyna Janiak Książki „Poeci bawią dzieci” i „Poeci polscy” to zbiory wierszy różnych autorów. Jakie wiersze znajdziemy w książeczkach: „Poeci polscy”: Cztery Słonie, Fruwająca krowa, Pieski małe dwa, Popatrzcie na jamniczka, Hipopotam, Duże jest piękne, Małpa w kąpieli, Kot na punkcie psa, Domek dla ptaszków, Dziwny pies, Rekinek, Bryś, Aaa kotki dwa.

Ta kuleczka cała biała to istota niebywała, ma ogonek i sterczące cudnie uszka. Gdy się czegoś będziesz bała, bo nikt nie jest doskonały, to przytulisz ją do siebie jak poduszkę. Czarne oczka, czarny nosek, niczym mały lśniący groszek, pośród bieli na futerku – trzy guziki. A opuszki – jak bambosze, niby trampki czy kalosze – cichuteńkie szepty łapek na chodniku. Ta kuleczka, gdy podrośnie, będzie witać cię radośnie, gdy się zbudzisz wczesnym rankiem na dzień dobry. I wyciągnie bezlitośnie cię na spacer – co tam wiośnie* na trawniku, na podwórku w środku wiosny. Latem będzie na biwaku bujać z tobą się w hamaku. bardzo chętnie wskoczy z tobą do jeziora, na Mazurach czy nad morzem, konsekwentnie w każdej porze będzie kroczyć twoim śladem do wieczora. Zimą wpadnie z tobą w zaspę, a po zmroku, zanim zaśniesz, uspokoi zawieruchy i chłód śniegu. Będzie chrapać na kanapie, ale najpierw zje kolację, i zostanie białym cieniem i kolegą. Wspólne zimy i jesienie, wiosny, lata – nieodmiennie przejdzie z tobą przez radości i smuteczki. a z kuleczki postrzeżenie w rok wyrośnie spory pieseł – wierny kompan na przygody i wycieczki. *neologizm: wiosną rośnie = wiośnie Przeczytaj inne wirtajki Rozchmurz się, AlojzyWróbelPosłuchajświerkowa kołysanka

.
  • xappso71jn.pages.dev/539
  • xappso71jn.pages.dev/170
  • xappso71jn.pages.dev/209
  • xappso71jn.pages.dev/65
  • xappso71jn.pages.dev/698
  • xappso71jn.pages.dev/510
  • xappso71jn.pages.dev/208
  • xappso71jn.pages.dev/961
  • xappso71jn.pages.dev/736
  • xappso71jn.pages.dev/766
  • xappso71jn.pages.dev/789
  • xappso71jn.pages.dev/967
  • xappso71jn.pages.dev/859
  • xappso71jn.pages.dev/746
  • xappso71jn.pages.dev/375
  • wiersz o psie dla dzieci