Plik Pomierzyć niemierzalne cz. 2 Włodzimierz Zylbertal 3.06.2017.mp4 na koncie użytkownika masterqi • folder Niesamowite tematy wciąż z tej ziemi • Data dodania: 21 cze 2022 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.
Światowy Dzień Ziemi – idea i dataDzień Ziemi rokrocznie przypada 22 kwietnia, czyli na czas równonocy wiosennej. W 2022 roku jest to piątek. Święto naszej planety zostało ustanowione w 1969 roku w USA, a jego głównym przesłaniem jest uświadamianie oraz przypominanie o tym, jak dbać o dobro wspólne, jakim jest środowisko. Z tej okazji na całym świecie prowadzone są akcje, mające na celu budowanie poczucia odpowiedzialności za matkę naturę. W Polsce Dzień Ziemi obchodzony jest od 1990 roku.„Sprzątanie świata”, „Dzień bez samochodu” czy „Naprawiaj zamiast wyrzucać” to tylko przykładowe kampanie, odbywające się w ramach Dnia Ziemi. Jednym słowem, zgodnie z powstałymi na przestrzeni lat teoriami, w tym less waste i zero waste, budowanie proekologicznych postaw ma dążyć do ograniczenia, a nawet prób wyeliminowania negatywnego wpływu człowieka na środowisko naturalne. Dzień Ziemi podczas pandemiiDzień Ziemi co roku przypada na sezon wiosenny, więc zwykle towarzyszy mu wiele festynów, wydarzeń kulturalnych oraz imprez plenerowych – czasem na bardzo szeroką skalę. Aby nadać wydarzeniom odpowiednią rangę, bardzo często angażują się w nie zarówno eksperci w tej dziedzinie, jak i osoby znane ze świata show biznesu oraz wielkie, światowe z przykładów może być Google Doodles, które co roku przypomina o Dniu Ziemi: Od 2020 roku sytuacja w tym temacie była niestety znacznie utrudniona przez pandemię COVID-19. W związku z tym, instytucje i proekologiczni aktywiści z całego świata przenieśli się do świata online i to właśnie tu prowadzili akcje edukacyjne na temat racjonalizowania codziennych nawyków. W tym roku zdaje się jednak, że obchody Dnia Ziemi wrócą do normalnego każdym razem z tej okazji wybierane jest też tzw. hasło przewodnie Dnia Ziemi, mające za zadanie podkreślić problem, na który organizatorzy eventów chcą najbardziej zwrócić uwagę podczas konkretnej edycji. W tym roku brzmi ono: „Zainwestuj w Naszą Planetę”, przez co ma nakłaniać do większego zaangażowania się w działania na rzecz ochrony EKO każdego dnia – inspiracje Dzień Ziemi to doskonała okazja do uświadamiania społeczeństwa, ale niestety sam w sobie nie rozwiązuje problemu zanieczyszczenia środowiska. Specjaliści w tej kwestii przyznają, że kluczem do zmian na lepsze jest pilnowanie siebie i swoich przyzwyczajeń każdego dnia. Małe kroki wróżą ich zdaniem wielkie zmiany. Od czego zatem zacząć? Poniżej znajdziecie kilka odpadów i recykling – koloryNiestety, programy recyklingu są bardzo zróżnicowane w poszczególnych krajach, a ich niespójność szkodzi środowisku. Natłok informacji na temat tego, jak prawidłowo sortować odpady, aby poddać je skutecznemu recyklingowi jest tak duży, że wiele osób wybiera drogę na skróty i nie segreguje ich w ogóle. A to bardzo złe właściwie jest recykling? Najprościej rzecz ujmując jest to proces przetwarzania śmieci w celu ich ponownego wykorzystywania. I tak np. szkło i aluminium podlegają recyklingowi w 100% i można je wykorzystywać ponownie w nieskończoność. Plastik z kolei może być przetwarzany np. na ubrania. Badania dowodzą, że recykling aluminium pozwala ograniczyć zanieczyszczenie wody o 97% w porównaniu z cyklem produkcji z rudy. Równocześnie oznacza obniżenie o 95% emisji trujących gazów do atmosfery. Aby jednak odpowiednio przetworzyć odpady, które generujemy, musimy je najpierw posegregować. Dla przypomnienia zostawiam legendę kolorów kontenerów z odpadami:niebieski – papierżółty – metale i tworzywa sztucznezielony – szkłobrązowy – odpady bioczarny – odpady zmieszaneszare – liście, koszona trwa, gałęziepomarańczowy – odpady wielkogabarytowe, np. stare meblePamiętajmy też, że o recyklingu warto pomyśleć już na etapie zakupów. W tej kwestii warto trzymać sie żelaznej zasady: kupujemy tyle, ile naprawdę potrzebujemy. Rower zamiast samochodu Gdy tylko mamy taką możliwość, wybierzmy jazdę rowerem lub pieszy spacer, zostawiając samochód w garażu. Możemy też skorzystać np. z komunikacji miejskiej, która jednocześnie przewiezie więcej osób niż zwykłe auto osobowe. Przyczynimy się w ten sposób do ograniczenia emisji spalin do środowiska, a w konsekwencji do zmniejszenia wdychanego przez nas i naszych najbliższych smogu. Oszczędzaj energię i wodę Zbyt duży pobór energii elektrycznej ma wpływ na zwiększoną emisję gazów, które powodują efekt cieplarniany. Właśnie dlatego tak ważne jest, aby korzystać z energii rozsądnie. Wystarczy, że będziemy pamiętać o gaszeniu światła i TV za każdym razem, gdy wychodzimy z pomieszczenia i z nich nie korzystamy. Pilnujmy też, aby włączać ogrzewanie elektryczne tylko wtedy, gdy temperatury są rzeczywiście tego wymagające. Sprawdź zmiany w etykietach energetycznych Podobne nawyki warto wprowadzić również w kwestii poboru wody, której już brakuje w niektórych regionach na świecie. Gdy będziemy korzystać z niej racjonalnie, jest szansa, że wystarczy jej na dłuższy niż przewidują eksperci czas. Zamiast kąpieli w wannie weźmy więc szybki prysznic, ograniczmy pranie, a także kontrolujmy zawory i szczelność kranów. Dbajmy też o to, aby nie zanieczyszczać wody poprzez wylewanie do kanalizacji farb, olejów czy benzyny – np. przy myciu samochodu. Przeczytaj też o akcji Filtrujemy dla Bałtyku! oraz sprawdź produkty BRITA, dostępne w które pozwolą wziąć w niej udział! Plastikowi mów stanowcze NIE Mówi się, że zwykła plastikowa reklamówka rozkłada się średnio około… 400 lat (!) Nie wyrzucajmy zatem śmieci gdziekolwiek. Jeśli już musimy skorzystać z plastiku, zadbajmy aby trafił on później do odpowiednio oznaczonego kosza. Najlepiej jednak postawić na dobre nawyki i np. zamiast napoju w plastikowej butelce, wybierać ten w szklanej. Na zakupy koniecznie nośmy torbę wielorazowego użytku z materiału. Kupowanie co rusz nowych foliówek nie prowadzi do niczego dobrego. Przykra prawda jest taka, że według szacunków, w naszych morzach i oceanach unosi się już ponad 100 mln ton plastikowych odpadów. A to sprawia, że ginie cala masa morskich zwierząt. Czas zacząć temu zapobiegać. Uratuj żółwia morskiego i zatroszcz się o dobro planety z SodaStream Uświadamiaj innych, apeluj o zmiany Jak w każdym przypadku i tu jednostka może niewiele. Liczy się współpraca i coraz większa ilość osób, angażujących się w ochronę środowiska. Dlatego tak ważne jest reagowanie, jeśli widzimy, że ktoś z premedytacją (lub nie) zanieczyszcza środowisko. Nie bójmy się zwrócić uwagi, jeżeli jakieś nawyki lub przyzwyczajenia znajomych czy rodziny budzą nasz niepokój na tym tle. Zróbmy to jednak możliwie najgrzeczniej, uświadamiając przy tym, jak katastrofalne konsekwencje może ono przynieść, jeśli się nie zmieni. Pamiętajmy też, że korzystnego nawyku dbania o środowisko należy uczyć od najmłodszych lat. Edukujmy na ten temat zatem także maluchy. Można to zrobić np. poprzez zabawę. Polecane produkty o tematyce EKO dla dzieci: Ekologia i technologia idą w parze?Wprowadzanie wymienionych wyżej nawyków nie jest takie oczywiste, może sprawiać problemy i wymagać cierpliwości. Niemniej istnieje wiele sposobów na to, aby pomóc funkcjonować lepiej zarówno sobie, jak i Matce Ziemi. Można skorzystać z aplikacji mobilnych, które skutecznie pomagają być bardziej eko. O tym, jakie faktycznie niosą za sobą korzyści przeczytacie np. w artykule: Najlepsze eko aplikacje na telefon. Pomogą rozpocząć przygodę z less waste. Źródło: Google, opracowanie własne
Kardynał-nominat Konrad Krajewski na 60-lecie święceń kapłańskich abpa W Autor: anna kwietniewska o
Każdy z nas potrzebuje czystej, zdrowej Ziemi, aby móc prawidłowo funkcjonować, rozwijać się, pracować i wieść szczęśliwe życie. Niestety, zmiany klimatyczne i postępująca degradacja środowiska naturalnego sprawiły, że delikatny ziemski ekosystem został zaburzony i niebawem może całkowicie się rozsypać. Światowy Dzień Ziemi, obchodzony już po raz 51., to najlepszy sposób na przypomnienie ludziom, jak ważne jest natychmiastowe wdrożenie proekologicznych działań. Tegoroczne hasło wydarzenia – „Przywróć naszą Ziemię”, ma zachęcić i zmobilizować nas do podjęcia konkretnych kroków, zmierzających do odbudowy naszej planety. Jedynej jaką mamy. Spis treści: Czym jest Dzień Ziemi? Największe zagrożenia dla Ziemi Globalne ocieplenie i zmiany klimatu Zanik bioróżnorodności i wymieranie gatunków Wyspy śmieci – plastik i mikroplastik Jak można pomóc Ziemi? Małe-wielkie gesty dla Ziemi Co możesz zrobić, aby być bardziej eko? Czym jest Dzień Ziemi? Dzień Ziemi to największe ekologiczne święto, obchodzone 22 kwietnia w niemal 200 krajach całego świata – bez względu na rasę czy wyznanie. Głównym celem inicjatywy jest zwrócenie uwagi na problemy związane ze środowiskiem i promowanie proekologicznych postaw. Budowanie świadomości społecznej jest niezwykle istotne, ponieważ każdy z nas, podejmując takie a nie inne decyzje, przyczynia się w jakimś stopniu do degradacji środowiska naturalnego. Dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy zmasowanych działań, aby zahamować destrukcję Ziemi i przywrócić jej niezbędną równowagę. Z drugiej strony nieustannie napływają do niego różnego rodzaju zanieczyszczenia (zwłaszcza te związane z przemysłem, transportem, rolnictwem i gospodarką komunalną), niesione przez siedem głównych rzek: Götę, Kemi, Dźwinę, Niemen, Odrę, Wisłę i Newę. Niska zdolność do usuwania tych zanieczyszczań sprawia, że kondycja Bałtyku dramatycznie się pogarsza. Dodatkowe obciążenia dla delikatnego ekosystemu stanowią również agresywna turystyka, nadmierny połów ryb czy wadliwe instalacje hydrotechniczne. Największe zagrożenia dla Ziemi Ziemia nie ma z nami lekko. Przyzwyczailiśmy się do tego, aby brać z niej, co tylko się da, nie oferując niczego w zamian. Nasze ekspansywne zapędy doprowadziły do zachwiania delikatnej równowagi między ekosystemami, co nieuchronnie prowadzi do wystąpienia kryzysu ekologicznego o globalnym zasięgu. Jakie problemy Ziemi znajdują się dziś na szczycie listy zagrożeń? Globalne ocieplenie i zmiany klimatu To największy i najpoważniejszy problem naszej planety, związany z silnym zanieczyszczeniem powietrza. Ze względu na długotrwałą emisję ogromnych ilości gazów cieplarnianych do atmosfery (mającą związek zwłaszcza z przemysłową hodowlą zwierząt[1]), średnia temperatura na Ziemi niebezpiecznie rośnie. A to z kolei prowadzi do wystąpienia szeregu groźnych zjawisk – od anomalii pogodowych, przez podniesienie poziomu mórz i oceanów (na skutek topnienia lodowców), aż po rozprzestrzenianie się groźnych chorób tropikalnych i przymusową migrację ludności. Jednak globalne ocieplenie to nie tylko problem ludzi. To także zagrożenie dla wszystkich organizmów żywych, które muszą przystosować się do nowych warunków albo – co bardziej prawdopodobne – zginąć. [1] Zob. Zanik bioróżnorodności i wymieranie gatunków Zmiany klimatu to niejedyne zagrożenie dla świata zwierząt. Do masowego wymierania gatunków prowadzą też zagarnianie coraz to nowych obszarów ziemi pod tereny rolnicze, wylesianie, osuszanie bagien, przekształcanie siedlisk, masowe stosowanie antybiotyków i pestycydów w rolnictwie i hodowli zwierząt, a także eutrofizacja wód. Problem jest naprawdę poważny – zdaniem naukowców, stoimy dziś na skraju 6. globalnego wymierania gatunków. Liczby mówią tu same za siebie. Od lat 70. populacje gatunków słodkowodnych skurczyły się średnio o 83%[1]. Od lat 90. w samej Europie liczba ptaków zmniejszyła się o 12%, a motyli łąkowych o 50%[2]. A przecież bioróżnorodność zapewnia nam dostęp do czystej wody, powietrza i innych zasobów Ziemi. Każda, nawet drobna zmiana w tym unikalnym układzie sił i zależności, jest ogromnym zagrożeniem dla każdego z nas. [1] Zob. [2] Zob. Wyspy śmieci – plastik i mikroplastik W czołówce największych zagrożeń dla Ziemi, niezmiennie od wielu lat znajduje się też problem śmieci, zwłaszcza plastików. Nic dziwnego. Każdego roku przeciętny mieszkaniec wysoko rozwiniętych krajów – Europy i Ameryki Północnej, wyrzuca co najmniej 100 kg plastikowych odpadów[1]. Niestety, wartości te, zamiast spadać, systematycznie rosną. Wciąż produkujemy coraz więcej i więcej śmieci, nie dbając o ich właściwe przetworzenie ani nawet o odpowiednie składowanie. Jest ich tak dużo, że widać je nawet z kosmosu! O przerażającej skali zjawiska świadczy np. wielka śmieciowa wyspa (Great Pacific Garbage Patch), krążąca po północnych wybrzeżach Pacyfiku, między Hawajami a Kalifornią. Jej powierzchnia zajmuje blisko 1,6 mln km² powierzchni – to prawie pięć razy tyle, co Polska! A to niestety niejedyne takie miejsce na Ziemi. Rocznie, przez plastikowe odpady, w samych oceanach ginie co najmniej milion zwierząt[2]. Morskie ryby, ssaki i ptaki zaplątują się w resztki opakowań, duszą się polimerowymi żyłkami, a często po prostu mylą kawałki plastiku z pożywieniem. Nietrudno zgadnąć, że plastik znajdujący się w przewodach pokarmowych ryb i owoców morza, w niedługim czasie trafia wprost do naszych żołądków. Dodatkową dawkę plastiku otrzymujemy też w bardzo rozdrobnionej wersji, w postaci mikroplastiku, którego nie wychwytują oczyszczalnie ścieków. Przeczytaj też: Wszystko zaczyna się od wody. 22 marca – Dzień Ochrony Morza Bałtyckiego . [1] Zob. [2] Tamże. Jak można pomóc Ziemi? To oczywiste, że Ziemia wymaga podjęcia natychmiastowych działań systemowych, związanych z ograniczeniem emisji gazów cieplarnianych do atmosfery, budową ekologicznych wysypisk śmieci, ochroną ekosystemów czy ograniczeniem stosowania antybiotyków, pestycydów i metali ciężkich w hodowli roślin i zwierząt. Ale zmiany muszą objąć również każdego z nas. Małe-wielkie gesty dla Ziemi Aby celebrowanie Dnia Ziemi nie kończyło się na chwili zadumy i teoretycznym rozważaniu „co powinniśmy zrobić”, postarajmy się od tego dnia podjąć konkretne działania, zmierzające do realnego wsparcia kruchego ziemskiego ekosystemu. Zmiana codziennych, drobnych nawyków z perspektywy jednostki może wydawać się mało znacząca. Ale ta sama zmiana dokonana przez kilka lub kilkadziesiąt milionów ludzi na całym świecie zainicjuje trend, który może widocznie poprawić komfort życia na naszej planecie i pozwoli przywrócić jej utraconą świetność. Co możesz zrobić, aby być bardziej eko? Urządzaj sobie dni bez samochodu Kiedy tylko możesz, korzystaj z roweru lub hulajnogi, chodź pieszo albo przerzuć się na komunikację miejską. W ten sposób przyczynisz się do zmniejszenia emisji szkodliwych gazów do atmosfery. Segreguj śmieci Dzięki temu łatwiej będzie można je przetworzyć i ponownie wykorzystać (przynajmniej tę część z nich, która nadaje się do recyklingu). Ogranicz zużycie plastiku Zamiast kupować napoje w plastikowych butelkach, sięgaj po te w szklanych opakowaniach albo po prostu pij wodę z kranu. Dzięki poręcznym butelką z filtrem Brita, napój bez problemu schowasz w torebce czy plecaku, a zapasy uzupełnisz w każdym miejscu z dostępem do wody pitnej. Nie używaj plastikowych sztućców i słomek. Zrezygnuj z kosmetyków i środków czystości zawierających mikroplastik (np. past do zębów, peelingów, proszków do prania ze sztucznymi mikrogranulkami). Zabierz na zakupy własną torbę Jednorazowe torebki foliowe, których średnio używamy przez 25 minut, stanowią jedno z głównych źródeł zanieczyszczenia plastikiem. Każdego roku na polskie wysypiska śmieci trafia ok. 55 tysięcy ton foliówek. Każda z nich rozkłada się od 100 do nawet 400 lat[1]! To ogromne obciążenie dla środowiska. Aby wyeliminować ten problem wystarczy korzystać z własnej wielorazowej torby. Tylko tyle i aż tyle. Kupuj odpowiedzialnie Przed zakupem kolejnej sztuki odzieży zastanów się, czy aby na pewno jest ci potrzebna. Jeśli koniecznie musisz kupić coś nowego, wybieraj wysokojakościowe produkty szyte z poszanowaniem środowiska naturalnego, najlepiej w rodzimych szwalniach. Napraw zamiast wyrzucać Staraj się wykorzystywać rzeczy, którymi już dysponujesz, zamiast kupować wciąż nowe produkty. Jeśli coś się zepsuje, spróbuj to naprawić albo skorzystaj z pomocy fachowca. Nie marnuj jedzenia Obliczono, że każdy mieszkaniec Polski wyrzuca rocznie aż 235 kg żywności[2]! Aby odwrócić ten trend, staraj się planować posiłki z wyprzedzeniem i kupować dokładnie tyle jedzenia, ile potrzebujesz. Ewentualną nadwyżką podziel się ze znajomymi czy sąsiadem albo zanieś ją do jadłodzielni. Posadź drzewo Dzień Ziemi to doskonała okazja do zazielenienia swojej okolicy. W tym roku, biorąc pod uwagę obostrzenia związane z pandemią koronawirusa, akcję sadzenia drzew lepiej przeprowadzić samodzielnie lub w bardzo małych grupach. Nie zapomnij o podlewaniu sadzonek! Ogranicz spożycie mięsa i produktów odzwierzęcych Przejście na dietę roślinną lub chociażby ograniczenie spożycia mięsa, to najskuteczniejszy sposób na zmniejszenie emisji CO2 do atmosfery. Obliczono, że gdyby mieszkańcy Unii Europejskiej jedli o połowę mniej mięsa niż dotychczas, emisja gazów cieplarnianych pochodzących z rolnictwa spadłaby nawet o 40%[3]! Warto to rozważyć. Więcej informacji o inicjatywach realizowanych z okazji 51. Światowego Dnia Ziemi znajdziesz tutaj. [1] Zob. [2] Zob. raport BIG InfoMonitor, grudzień 2019 [3] Zob. Koniecznie przeczytaj poniższe artykuły
LITANIE : Litania do Najdroższej Krwi Serca Pana Jezusa : Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson. Chryste, usłysz nas. Chryste, w
Nasze „Sekrety” Pamiętam z dzieciństwa zabawę w „sekrety”. Wykopywało się w ziemi dołek, wsadzało do niego dziecięcy skarb, np. historyjkę z gumy Donald, jakiś fajny kwiat lub kamyk i przykrywało się je kawałkiem szkiełka. To wszystko przysypywało się ziemią i zdradzało lokalizację naszego „sekretu” tylko najbardziej zaufanym kolegom i koleżankom, którzy mogli podziwiać nasz skarb jedynie przez szybkę. Własny „sekret” był powodem do dumy. Zapomniane skarby Z tymi „sekretami” był tylko jeden problem. Wcześniej czy później, kiedy już wszystkim godnym taki „sekret” się pokazało i nie można już było nim zabłysnąć przed nikim więcej, odchodził on w zapomnienie. Pozostawał przesypany ziemią pod kawałkiem szkła do momentu, aż ktoś nieświadomy jego istnienia nie wzruszył tej ziemi unicestwiając w ten sposób naszą tajną skrytkę. Bywało i tak, że o miejscu naszego „sekretu” dowiadywał się ktoś niegodny, kto niszczył nasz „sekret” kradnąc z niego nasz skarb. Można zatem przyjąć, że los każdego „sekretu” był z góry przesądzony i nie było mu pisane przetrwanie. „Sekrety dorosłych” Jako dorośli nie zakopujemy już naszych skarbów pod szkiełkiem w ziemi. Nie oznacza to jednak, że nie tworzymy „sekretów”. Są nimi wszystkie nasze niespełnione marzenia i pragnienia, które zachowujemy tylko dla siebie lub zdradzamy paru najbliższym osobom. Ustawiamy je za szybami na naszych wirtualnych półkach, zerkając na nie od czasu do czasu, z żałością i poczuciem niespełnienia albo z nadzieją, że gdzieś, kiedyś wreszcie je spełnimy. Niestety często nie zauważamy tego, że z czasem te „półki nadziei” zamieniają się w kolumbaria naszego potencjału. Żyjemy nie będąc do końca sobą, nie spełniając się tak, jak byśmy mogli i zamykając za każdą taką szybką nasz „sekret” z częścią naszej życiowej energii. Niestety los tych „sekretów” jest równie przesądzony, podobnie jak tych dziecinnych, które pójdą w zapomnienie albo ktoś inny, komu o nich opowiemy, zrealizuje je jako część własnego życia. Doskonale ten stan ujął David Deida w swojej książce „Błękitna prawda”: „Jesteś czymś więcej, niż pokazuje to twoje życie i … wiesz o tym. Kochasz bardziej… niż pozwalają ci związki i jesteś wspanialszy… niż sugeruje to twoja praca i kariera. W tajemnej głębi Istnienia jesteś nieskończony, twórczy, nieograniczony i… – jak się wydaje – kompletnie niezdolny, aby zaprezentować swoją pełną chwałę światu.” Na całe szczęście w innej ze swoich książek „Droga pełniejszego mężczyzny” zdradza sposób, jak sobie z tym stanem poradzić: „To się nigdy nie skończy, więc przestań czekać, aż przyjdzie to lepsze. Poświęć od teraz minimum jedną godzinę dziennie, aby robić to, co odkładasz na później. Przestań czekać na ustabilizowanie swojej sytuacji finansowej lub na chwilę, kiedy twoje dzieci dorosną i opuszczą dom. Zrealizuj swoje zobowiązania i poczuj się wolny. Rób to, co naprawdę chcesz robić. Nie czekaj dłużej! Nie wierz w mit: „pewnego dnia, kiedy wszystko będzie wyglądało inaczej…”. Rób teraz to, co kochasz robić, na co czekasz, aby robić, lub to, po co się urodziłeś, aby robić. Przynajmniej jedną godzinę dziennie rób to, co po prostu kochasz robić – co w głębi serca czujesz, że powinieneś robić – pomimo codziennych obowiązków, które pozornie cię ograniczają.” W tym kontekście warto też pamiętać o słowach Yogi Bhajana „To nie życie się liczy, ale odwaga, którą w nie wnosisz.” Zatem życzę Wam odwagi w spełnianiu Waszych marzeń i pragnień. Rafał Markiewicz 1. Spotkaj się ze mną, jeśli: planujesz dokonać w życiu jakiejś zmiany, ale nie wiesz jak się za nią zabrać, stoisz przed ważną decyzją i potrzebujesz jej się dokładnie przyjrzeć, zweryfikować zyski z niej płynące i konsekwencje jakie będą jej następstwem, potrzebujesz dotrzeć do swoich zasobów aby przejść przez daną sytuację, wytrwać w działaniu lub wykonać pierwszy odważny krok w jakimś kierunku, w twoim biznesie lub karierze zawodowej wymagane są zmiany i potrzebujesz je z kimś bezstronnym przedyskutować lub stworzyć plan wprowadzenia ich w życie 2. Kim jestem i co robię: Jestem doświadczonym coachem i trenerem. W różnych projektach występowałem także jako konsultant, ekspert i mentor. Zawodowo od ponad 15 lat jestem menadżerem i zarządzam dużymi zespołami związanymi z obsługą klienta. Specjalizuję się w life coachingu, biznes coachingu oraz coachingu kariery. Dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniem z moimi klientami pomagając im w realizacji ważnych dla nich celów osobistych i zawodowych. O zmianach w życiu piszę także na swojej stronie 3. Dlaczego tu jestem: Bo wierzę w to, że sami tworzymy, to kim jesteśmy i od lat wspieram tę twórczość. Uwielbiam błysk w oczach moich klientów, kiedy jakieś ograniczenia w głowie puściły i nagle dostrzegają szerszą perspektywę i możliwości. 4. Z czego jestem dumny w moim życiu : Z tego dokąd zaszedłem w swoim życiu i co w nim osiągnąłem, jednocześnie nie depcząc ważnych dla mnie wartości. Na co dzień zaś, z każdego działania, które podejmuję pomimo strachu i obaw, bo tylko tak mogę się rozwijać. 5. Moje słabości: Pyszny sernik i momentami nadmierny perfekcjonizm. 6. Mój sprawdzony sposób na zły humor: Spacer, yoga albo kubek pysznej herbaty. 7. Największa zmiana w moim życiu: Wypadek samochodowy na autostradzie, dzięki któremu zrozumiałem, że odkładanie czegoś w życiu na później nie ma sensu, bo „później” może już nigdy nie nadejść. 8. Miejscowość i numer kontaktowy: Trójmiasto, tel. 783-730-110, Kontakt: rafalcoaching@ ,
BITTELTV. 22 сен 2022 в 12:43. LIVE - Pressekonferenz: Flüssigkeit in Antigen-Tests - Laborbefunde zeigen hohe Giftigkeit. 24:58. LIVE - Pressekonferenz: Flüssigkeit in Antigen-Tests - Laborbefunde zeigen hohe Giftigkeit. 11 200 просмотров. 1. Lidia Wolszon. 28 июл в 3:48.
Malejący zasięg lodu morskiego zwiększa wzrost krzewinek tundrowych w niektórych regionach Arktyki, a w innych, bardziej suchych – powoduje ograniczenie tego wzrostu. Dane o zmianach klimatu krzewinki „rejestrują” w maleńkich słojach przyrostowych, które zbadali zespół naukowców z ośmiu krajów pod kierownictwem dr Agaty Buchwał z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (UAM) zbadał związek przyrostu słojów krzewinek arktycznych ze zmianami zasięgu lodu morskiego, temperatury powietrza i opadów w Arktyce. Wyniki badań opublikowano właśnie w Proceedings of the National Academy of Sciences of the United States of ciągu ostatnich dwudziestu lat powierzchnia lodu morskiego w Arktyce gwałtownie się zmniejsza. W tym czasie w wielu regionach Arktyki można zaobserwować rozrost roślinności tundrowej – najbardziej na północ wysuniętej formacji roślinnej na Ziemi. Pozornie bezdrzewna tundra w dużej mierze porośnięta jest karłowatymi drzewami, zwanymi krzewinkami – czytamy w informacji prasowej arktyczne, podobnie jak drzewa w niższych szerokościach geograficznych, tworzą roczne słoje przyrostowe. Te niewielkie pierścienie można zmierzyć pod mikroskopem, aby poznać historię klimatu, ale także reakcje wzrostu krzewinek na aktualne zmiany klimatyczne, które są obecne w Arktyce. „Krzewinki tundrowe nie będą głośno krzyczeć o zmianach klimatycznych w Arktyce. Zamiast tego cierpliwie rejestrują reakcje na te zmiany w swoich rocznych słojach. A naszym zadaniem jest wyciąganie wniosków z ich cennych zapisów” – mówi dr Agata badanie pokazuje, jak obecnie postępujący zanik lodu morskiego wpływa na wzrost krzewinek informuje w prasowym komunikacie Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, dr Agata Buchwał rozpoczęła swoje badania podczas stypendium Fulbrighta na University of Alaska Anchorage w 2015 roku. Naukowcy zebrali 23 chronologie słojów rocznych krzewinek. Zbiór danych obejmował karłowate brzozy i wierzby z Alaski, Arktyki Kanadyjskiej, Grenlandii, Spitsbergenu i pokazały, że podczas gdy większość krzewinek korzysta z ocieplenia wywołanego zmniejszaniem się powierzchni lodu morskiego i zwiększa swój wzrost – istnieje niezwykła grupa, która swój wzrost stopniowo zmniejsza. Co napędza te rozbieżne reakcje krzewinek na zmniejszający się zasięg lodu morskiego?Dr Buchwał wraz z zespołem wykazała, że regionalne zmiany zasięgu lodu morskiego są silnie powiązane ze zmianami lokalnej temperatury i – co ważniejsze – ze spadkiem dostępności wilgoci w wybranych regionach Arktyki. W szczególności tereny z krzewinkami, które wykazują mniejszy wzrost w ostatnich latach pomiarowych, charakteryzowały się coraz większym niedoborem wilgoci przy równoczesnym wzroście temperatury wzrost krzewinek tundrowych jest ważny? Jak wyjaśniają naukowcy, tundra krzewinkowa, podobnie jak las w niższych szerokościach geograficznych, jest istotnym regulatorem obiegu węgla. Podczas gdy obszary tundry z bujnie rosnącymi krzewinkami mogą pochłaniać i magazynować więcej dwutlenku węgla z atmosfery, tereny z krzewinkami wykazującymi spadki wzrostu są jego potencjalnym źródłem. W szczególności ważna jest interakcja między pokrywą tundrową a wieloletnią zmarzliną, która przy wytapianiu jest źródłem gazów cieplarnianych.„Nasze badania pokazują, że niektóre miejsca w Arktyce robią się na tyle suche, że wzrost roślin przy wysokich temperaturach jest utrudniony. Sucha tundra może być w ten sposób bardziej podatna np. na ryzyko pożarów. Już w ostatniej dekadzie mieliśmy doniesienia o pożarach tundry na zachodniej Grenlandii” – podkreśla dr prowadzi badania w Arktyce już od ponad 50 lat, w oparciu o stację polarną na Spitsbergenie. „W Arktyce znajdujemy bardzo czułe ekosystemy, poddane oddziaływaniu zmian klimatu. Ich reakcje są często bardzo zaskakujące” – mówi prof. Grzegorz Rachlewicz z Wydziału Nauk Geograficznych i Geologicznych UAM, jeden ze współautorów artykułu, cytowany w prasowym – Nauka w Polsceźródło:
Plik Pomierzyć niemierzalne cz. 2 Włodzimierz Zylbertal 3.06.2017.mp4 na koncie użytkownika marcinpmd • folder Niesamowite tematy wciąż z tej ziemi • Data dodania: 5 mar 2022 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.
Gorący temat przebiegunowanie Ziemi Temat rozpoczęty 1 rok 1 miesiąc temu przez eljasz 320 Odsłon film z forum Wielkie zmiany małej ziemi temat dotyczy pewnego cyklu co 676 lat działającego na ludzkość ziemi niszcząco - plagi chorób. trochę jednak trzeba poprawić i wyjaśnić, przede wszystkim spirale rysowane wokół biegunów, które wytwarzają magnetyzm są strunami - porównaj z rysunkami w temacie forum "problemy fizyków". autor twierdzi, że są to elementy nakręcające Ziemię doładowywane raz na dobę w energię - to prawda, ale FAKT najważniejszy, że te impulsy TAKTUJĄCE działają również na człowieka czyli są odpowiedzialne za metabolizm (opis Wykład). w sumie po zaniku magnetyzmu ziemskiego efekt niszczący nie będzie pochodził od, jak mówi autor, promieniowania jonizującego ze słońca. Rzeczywistość była i będzie taka, że człowiek pozbawiony TAKTU traci możliwości ochrony metabolicznej przed infekcjami wirusowymi i bakteryjnymi, stąd zakażenia w dawnych plagach. przeżywają jednak osobnicy, którzy zgromadzili odpowiednią ilość informacji i energii, która poradzi sobie z atakiem chorób. co znaczy odpowiednią ilość i jakość informacji - proste - nie żyli jako degeneraci łamiący Prawa Boga dane do ochrony ciała. teraz jednak stopień wzrastania musi być wyższy, nie tylko zdrowe ciało, ale i umysł, psychika i Wiedza. część ludzi jak zostało przepowiedziane zostanie PRZENIESIONA do nowych CHWAŁ. będą to CI którzy nie myślą neuronami - Nowe Jeruzalem już czeka. coraz więcej osób protestuje przeciwko narzucanej wiedzy przez System czyli jest w stanie znaleźć w nauce błędy interpretacyjne i po prost mówi, że nie są neuronami, np. Rzeczywistość nieoczywista cz1 - 3 Danuta Adamska Rutkowska naukowiec doszła do wniosku, że świadomość nie jest w mózgu, ale ogłosiła to dopiero na emeryturze, wracają do tematu tworzenia biegunów magnetycznych, które rysuje autor modelu ziemi, jak napisałem spirale są strunami, których jedna spirala jest na biegunie górnym (N) natomiast druga spirala na dolnym biegunie (S) - cała środkowa część przebiega przez środek układu w tym Słońce. natomiast druga struna biegnie odwrotnie czyli równolegle również przez środek układu. efekt magnetyczny skuteczny jest rzeczywiście w jednym jakimś punkcie jednak jako wynik średnich wartości bieguna N i S. przebiegunowanie nie zmienia położenia strun lecz tylko WARTOść ! i z tym wiąże się jeszcze jeden dodatkowy aspekt. Zanik wartości magnetycznej biegunów jest podyktowany wpływem sterującym Słońca i odwrotnie przez sprzężenie zwrotne, zmniejszenie pola na Ziemi zmniejszy siłę promieniowania słonecznego. tak wygląda proces Tworzenia biegunów magnetycznych w normalnym trybie natomiast w obecnej sytuacji mamy do czynienia z jeszcze jednym czynnikiem wpływającym na przesuwanie się bieguna w kierunku Rosji. proces ten, o którym już pisałem jest związany z aktywacją ośrodka ochronnego umieszczonego na Uralu. obecne przebiegunowanie może się niestety składać z dwóch odrębnych Taktów. tego co 676 lat i tego, które przebiega co kilkaset lat. Kiedyś zadałem pytanie, w temacie - "I stworzył Bóg dzieło najlepsze" "dlaczego, dlaczego skrzypłocz ?" jest najstarszym zwierzęciem na ziemi? wiek 425 mln lat - bo zamiast hemoglobiny posługuje się hemocyjaniną, magnetyczne żelazo (patrz art. o krwi) do transportu informacji u obecnych zwierząt zastąpiono niemagnetyczną miedzią, mają niebieską krew. żadne uderzenie zmian pola magnetycznego nie pozbawiło ich możliwości kontynuacji życia. to nie meteory zabiły dinozaury - wielkie stworzenia tylko zmiany biegunowości pola, co nastąpi za kilka dni... Ostatnia2 lata 8 miesiąc temu edycja: eljasz od.
Twardogóra ( niem. Festenberg [2]) – miasto w Polsce położone w województwie dolnośląskim, w powiecie oleśnickim, w gminie Twardogóra, której jest siedzibą. Według danych GUS z 1 stycznia 2023 r. w Twardogórze mieszkały 6231 osób [1] (500. miejsce w kraju). W latach 1975–1998 miejscowość należała administracyjnie do
Ponad miesiąc mojego ogrodowego życia, nie dokumentowanego na blogu, zajęły rozlegle prace budowlane, wcześniej przeze mnie już zapowiadane. Jak wiecie, marzyłam od dawna, żeby wymienić rozlatujące się nawierzchnie z kafelków i przy okazji wprowadzić kilka nowych elementów małej architektury do ogrodu. Planowałam to od dawna, ale ciągle coś stawało na przeszkodzie, jak to w życiu bywa. I wreszcie jest! Zrobione! jeszcze niedawno tak było w przedogródku - kostka w uroczym, buraczkowym kolorze... ...brukowa kostka już zdjęta, układamy szare płyty na ganku takie same płyty i donice z cegły rozbiórkowej, między nimi będzie stała ławka nowa ścieżka gotowa! Oczywiście, chcę się z Wami podzielić moja radością ze zmian w ogrodzie, ale także zwrócić uwagę na pewne aspekty techniczne, może komuś się przyda. Fakt, po 20 latach od położenia kafle przestały mi się podobać, ale gdyby były w dobrym stanie, pewnie bym z nimi została na kolejne lata. Ale one odpadały od podłoża, pękały, w miejscu zniszczonych fug wyrastały chwasty, podnosząc osłabione kafelki. No i były diabelnie śliskie (choć antypoślizgowe). po prawej stronie widać odpadające kafelki, i to paskudne połączenie z kostką i donicami, nic do siebie nie pasuje a tu kafelki na tarasie, między nimi trawka... zaczynamy robotę! w miejscu po zniszczonej fudze wysiała się lobelia, nawet miły to był widok Teraz wiem, że kafelki nie są na nasz klimat, woda i mróz zrobią powoli swoje. Na pewno znaczenie ma konserwacja, przede wszystkim dbałość o stan fug, trzeba to stale kontrolować i naprawiać wszelkie uszkodzenia. My nie robiliśmy tego dość systematycznie i efekt znacie. Najbardziej tragiczny był stan schodów do piwnicy na północnej ścianie domu, zapewne z powodu większej wilgoci tamże. schody już po zdjęciu kafelków, stan fatalny są już nowe schody, ceglany murek i solidne wykończenie, tylko trawa zniszczona Ponieważ wymiana była konieczna, stanęłam przed trudnym wyborem - z czego mają być nowe nawierzchnie? Po pierwsze, chciałam, żeby pasowały do domu i ogrodu, no i musiały być ładne. Dom jest kryty ceramiczną dachówką, takie płytki leżą też na parapetach i murku od frontu. Dlatego wprowadziłam jako materiał do małej architektury w ogrodzie cegłę rozbiórkową (Kącik pod Lipą). Miało to być także nawiązaniem do tradycji budowniczych w Polsce. W ogrodzie są też donice i inne elementy z konglomeratu piaskowca, który dobrze komponuje się z ceramiką i cegłą. Są to trochę inspiracje angielskie, a trochę chęć nadania wszystkiemu klimatu dawności, który lubię. No, więc nowe nawierzchnie musiały dobrze pasować do tych wykorzystanych wcześniej materiałów (matowe, ciepłe). Odpadał więc granit - niezniszczalny i popularny u nas materiał, który wprowadziłby inny klimat. Jak pisałam już kiedyś, bardzo zależało mi na efekcie spójności z domem i w całym ogrodzie, czyli ograniczeniu rodzajów użytych tu materiałów. na granicy właściwego ogrodu powstaje moja wymarzona furteczka do lasu słupki już gotowe, czekają na impregnację, wysycającą kolor i na metalową furtkę, a murek z Kącika pod Lipą zyskał wreszcie wykończenie Kolejnym warunkiem miała być trwałość. Moje nowe nawierzchnie mają być w dobrym stanie na zawsze, wymyśliłam więc, że płyty mają być grube i duże, żeby leżały pod własnym ciężarem, a nie były przyklejone. I bez fug. I żeby w każdej chwili ewentualnie można było jakąś wymienić. Nie chciałam też efektu tradycyjnej, kafelkowej podłogi z dawnych czasów, więc i z powodów estetycznych płyty musiały być duże. A ze względu na styl całości - o regularnych kształtach (prostokąty i kwadraty). Odpadała więc kamienna "dzikówka", skądinąd bardzo ładna i niedroga. na tarasie były takie kafelki (30x30cm), ten fragment był w niezłym stanie a tak wygląda ten fragment po ułożeniu nowych płyt (są o wiele większe) - ładnie, prawda? Nie zaskoczę Was pisząc, że kwestia kosztów była niezwykle istotna. Tym bardziej, że wymieniana nawierzchnia była duża, ok. 100 m2. Z przykrością musiałam więc zrezygnować z kilku fajnych rodzajów płyt, które spełniały inne moje warunki (np. kamienia), bo cena była zaporowa. I tak po dłuugich rozmyślaniach i pięciokrotnych wizytach w punkcie sprzedaży, zdecydowałam się na płyty betonowe, kompromis był konieczny. Chociaż nie lubię imitacji, moje płyty udają piaskowiec. Może nie jest to zbyt szlachetne, ale uznałam, że zważywszy na wszystkie moje wymagania, to najlepsze rozwiązanie. duże płyty mają nierówną powierzchnię i brzegi, są grube na 4 cm Ponieważ oprócz nawierzchni miał powstać jeszcze jeden murek i donice, kupiłam cegłę rozbiórkową, która w pionowych ściankach, zaimpregnowana, powinna przetrwać do końca dni moich. materiały leżą na środku ogrodu, część darni jest zdjęta (bo taras zmienia kształt) i powstaje ceglana donica w tej donicy przy tarasie, powstałej na końcu nowego murka, będzie rósł mój wymarzony powojnik Tak więc materiał został kupiony (nie myślcie, że pozbyłam się wszystkich wątpliwości), wykonawca cudem znaleziony i plan całości przygotowany. dostarczenie kilku ton materiałów na działkę nie było łatwe, wszystko musiało przejechać na taczkach przez mostek składowisko na środku ogrodu murek wokół rabaty przy tarasie prawie ukończony Powstał nowy taras, ganek na froncie, obwódka wokół domu, ścieżki w przedogródku i schody do piwnicy od ogrodu. No i 4 duże ceglane donice. I murek, otaczający rabatę. I słupki do wymarzonej, stylowej furteczki. Ale się cieszę! taras zmienił kształt - jest trochę mniej trawnika, ale powiększyła się rabata w głębi pierwsze płyty na tarasie położone, stare kafelki zostały pod spodem jest nowy taras! w donicy (będzie jeszcze malowana i na razie wetknęłam w nią tymczasowo jakieś doniczki) posadzę powojnik Rooguchi, jeszcze nie wiem w jakim towarzystwie Jestem zadowolona z efektu prac budowlanych, chociaż nie wszystko jest idealnie tak, jak chciałam. Np. płyty są trochę za jasne, ale nie są niczym zaimpregnowane i czekam aż naturalnie ściemnieją (czyli się pobrudzą). Na ekspozycji w punkcie sprzedaży widziałam efekt działania czasu na płytach, wyglądały fajnie. kolor płyt po deszczu bardziej mi się podoba, może jednak warto dać impregnację z "efektem mokrego kamienia"? To naprawdę duża zmiana w otoczeniu domu. Wreszcie wszystko zaczyna łączyć się w całość. Teraz poczekam, aż rośliny wszystko "oswoją" i będzie pięknie. Mam nadzieję, że i Wy w przyszłości uznacie, że ogród Tamaryszka wyładniał dzięki tym zmianom. wiosną zmiana nasadzeń przy nowej ścieżce, chociaż Szogunowi i tak się podoba
Musisz to wiedzieć(321)P.Bednarz: Służby zagraniczne zainteresowane śmie Autor: anna kwietniewska o
Wiele osób, które marzą o zrzuceniu zbędnych kilogramów, zadaje sobie pytanie, jak zacząć odchudzanie. Pełni obaw co do restrykcji, boją się, czy poradzą sobie z nowym sposobem odżywiania i odwlekają moment przejścia na dietę. Warto jednak spojrzeć na to z innej strony i nie myśleć o diecie jak o ograniczeniach, zakazach, czy drastycznych zmianach. Dużo istotniejsza jest trwała zmiana naszych nawyków. Jeśli rzucimy się na głęboką wodę i narzucimy sobie mnóstwo nowych zasad, szybko stracimy siłę i motywację. Dużo lepszych efektów możemy spodziewać się, wprowadzając drobne modyfikacje do aktualnego stylu odżywiania. Jak się okazuje, bardzo często to wystarczy. Co można jeść na diecie? A więc jakie jedzenie dozwolone jest na diecie? Oczywiście nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Ciastka, frytki, hamburgery – właściwie wszystko to może znaleźć się w twoim jadłospisie. Celem odchudzania jest redukcja tkanki tłuszczowej, a ta możliwa jest wyłącznie dzięki deficytowi kalorycznemu. Oznacza to, że musimy spalić więcej kalorii niż przyjęliśmy z pożywieniem. Jeśli będziesz trzymać się tej zasady, efekty staną się widoczne. Warto zastanowić się, jakie modyfikacje możesz wprowadzić do swojej diety, by „zaoszczędzić” nieco kalorii. Poniżej przedstawiamy porównanie przykładowych jadłospisów. Na pierwszy rzut oka wydają się bardzo podobne, gdyż zawierają zbliżone potrawy: kanapki, rybę z frytkami, ciasto. Jednak diabeł, jak zawsze, tkwi w szczegółach. Porównanie jadłospisów Sprawdź, jak zdrowymi zamiennikami można zmniejszyć wartość kaloryczną dziennego jadłospisu, a także poprawić wartość odżywczą posiłków. Jadłospis 1 ŚniadaniePszenna kajzerka z masłem, serem żółtym i keczupem + kawa ze śmietanką i cukrem498 kcalDrugie ŚniadanieJogurt truskawkowy z gotowym musli + woda z cytryną263 kcalObiadSmażony łosoś z frytkami i surówką colesław + woda z cytryną993 kcalPodwieczorekTradycyjna szarlotka + kawa ze śmietanką i cukrem732 kcalKolacjaSałatka z indyka i pieczarek podsmażanych na maśle, z natką pietruszki + sok pomarańczowy z kartonu414 kcalSuma 2900 kcal Jadłospis 2 Śniadanie2 kromki chleba żytniego pełnoziarnistego posmarowane rozgniecionym awokado z serem żółtym i pomidorem + kawa z mlekiem kokosowym i ksylitolem336 kcalDrugie ŚniadanieJogurt naturalny z płatkami owsianymi i świeżymi truskawkami + woda z cytryną224 kcalObiadŁosoś z piekarnika z pieczonymi frytkami z batatów i surówką colesław + woda z cytryną629 kcalPodwieczorekSzarlotka z kaszy jaglanej z daktylami + kawa z mlekiem kokosowym i ksylitolem229 kcalKolacjaSałatka z indyka i pieczarek podsmażanych na maśle, z natką pietruszki + woda z cytryną308 kcalSuma 1726 kcal Różnica w kaloryczności jadłospisów to aż niemal 1200 kcal. Dodatkowo rozkład składników odżywczych w wersji drugiej jest dużo korzystniejszy. Ilość jedzenia nie zmniejszyła się, rodzaj posiłków także pozostał bez zmian. Wprowadzono jedynie niewielkie modyfikacje w sposobie ich przygotowywania i pojedynczych produktach. Właśnie takie małe zmiany spowodują widoczne efekty, a sił i motywacji starczy na długo. Zaczynając odchudzanie warto myśleć o nim jak o zdrowym stylu życia, który raz wypracowany pozostanie z nami na zawsze. Joanna Penza DietetykAutorka artykułów z zakresu dietetyki, pasjonatka zdrowego stylu życia. Trenerka na warsztatach i wykładach dotyczących zdrowego odżywiania. Absolwentka studiów podyplomowych „Poradnictwo dietetyczne” w Instytucie Żywności i Żywienia oraz licznych szkoleń z tego zakresu. Pracowała jako doradca żywieniowy pod własną marką oraz jako dietetyk dla cateringu. Nie zawsze była „fit”. Sama przeszła tę niełatwą drogę i obecnie chętnie dzieli się swoim doświadczeniem.
Niezależna telewizja • pliki użytkownika wakerek przechowywane w serwisie Chomikuj.pl • Wielkie zmiany małej ziemi.mp4 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.
alphaspirit / 123RF Zdjęcie Seryjne To jest doprawdy coś nadzwyczajnego. Kiedy to się dzieje, ogromne rozbłyski słoneczne sięgają biegunów, zachodzą wielkie zmiany na Ziemi. I wtedy bum! Pole magnetyczne Ziemi również się odwraca i zaczyna ona krążyć w odwrotnym kierunku. Biegun północny staje się południowym i na odwrót. Rozumiecie, że Ziemia rusza w przeciwnym kierunku, a bieguny się odwracają! Patrick Geryl. Patrick Geryl zasłynął dzięki swojej kontrowersyjnej hipotezie o wpływie Słońca na naszą planetę. Cały proces roku 2012 i kalendarza Majów został zapoczątkowany właśnie dzięki temu jednemu człowiekowi, który swoimi teoriami poruszył cały świat i miliony ludzi. Fenomen roku 2012 jest niepowtarzalny, jeszcze nigdy tak duża liczba ludzi nie wierzyła, że w danym momencie nastąpi koniec naszej cywilizacji, mało tego, data była dokładna, co do dnia, czyli 21 grudnia 2012. Powstało wiele teorii spiskowych, które zaczęto ze sobą łączyć w tym planeta Nibiru, bliźniacza gwiazda naszego Słońca o nazwie Nemezis, destrukcyjne oddziaływanie środka naszej galaktyki, by wreszcie skończyć na przebiegunowaniu i globalnym kataklizmie. Rok 2012 minął, a my nadal żyjemy, czy zatem coś poszło nie tak? Patrick Geryl mylił się całkowicie? Tego nie możemy na sto procent potwierdzić lub temu zaprzeczyć, natomiast jedno jest pewne, w swojej historii nasza planeta przechodziła już przez różnego rodzaju globalne katastrofy, z tych opisanych możemy wymienić, chociażby potop. Duża część naukowców uważa, że za globalne zmiany na ziemi, może odpowiadać nasza dzienna gwiazda lub jakiś czynnik zewnętrzny, typu asteroida, rozbłyski supernowej, czy jakieś bliżej nieokreślone twory kosmiczne. Prawo autorskie: kentoh / 123RF Zdjęcie Seryjne W przeciągu ostatnich trzydziestu lat ponad trzydzieści pięć procent naturalnych zasobów zostało zniszczonych przez ludzką eksploatację. Zmiany na ziemi już widoczne Rzeki są zanieczyszczone, a oceany umierają, nasz klimat diametralnie się zmienia. Naukowcy przewidują, że do końca obecnego wieku lodowce na biegunach się roztopią, oceany będą całkowicie zanieczyszczone, znikną lasy tropikalne i ponad pięćdziesiąt procent gatunków zwierząt. I właśnie w tym miejscu często dochodzi do rozdźwięku, ponieważ jedna grupa naukowców o wszystko obwinia człowieka a druga czynniki naturalne. Teraz, jeżeli przewidywania się potwierdzą i do 2070 roku populacja osiągnie 20 miliardów ludzi, wówczas faktycznie będzie to mogło mieć negatywny wpływ na naszą planetę, jednak to nadal tylko i wyłącznie hipoteza. Przeludnienie Natomiast w obecnej sytuacji człowiek nie może zniszczyć naszej planety poprzez swoje egzystowanie na niej. To też należałoby bardziej przychylić się do drugiego twierdzenia, czyli, że to czynniki naturalne wpływają na zmianę klimatu a w konsekwencji na wszystko. Czynnikiem naturalnym jest, chociażby oddziaływanie naszej dziennej gwiazdy na cały układ słoneczny a w tym i na naszą planetę. Przy okazji należy także zauważyć, że dziś człowiek posiada tak rozbudowaną technologicznie broń, iż mógłby zniszczyć wszelkie życie. Jednak broń to nie czynnik naturalny i nie ma nic wspólnego z przeludnieniem naszej planety, którą tak dziś się lansuje. Wystarczy, że na Ziemi żyłaby tylko jedna osoba i posiadała guzik do wszystkich wyrzutni atomowych, po czym zdecydowała się na ich odpalenie, wówczas owa jedna osoba zniszczyłaby wszystko. Dlatego nie wierzmy w to, że w wyniku działań człowieka nasza planeta umiera i się zmienia. Nasza planeta zmienia się, ponieważ część ludzi, bardzo niewielka grupka w sposób sztuczny oddziałuje na wszelkie możliwe procesy kształtujące ład. Możemy tutaj wymienić projekt HAARP, Chemtrails, a także liczne próby atomowe. Wojsko i powiązane z tym procederem koncerny niszczą nasze wspólne dobro, a świat milczy. Gdzie jest ONZ czy inne tego typu pseudo organizacje? Gdzie jest UE? No tak, UE jest zajęta niszczeniem Europy i poddaniem naszego kontynentu pod ogień i pożogę islamu. Zatem powstaje smutna konkluzja albo pytanie, dokąd to wszystko zmierza? Prawo autorskie: ristoviita / 123RF Zdjęcie Seryjne Bliski wschód jest w stanie wojny, bardziej lub mniej ukrytej, terroryzm rozrasta się i kładzie swoje łapy na Europie, ludzie boja się i żyją w lęku. Bliskie związki i małżeństwa rozpadają się na skalę tak ogromną, jakiej jeszcze nigdy nie obserwowano, nasza stara dobra praca gwarantująca nam przejście na emeryturę przeminęła, dziś duża część ludzi pracuje w nowych obozach pracy na rzecz kilku miliarderów, popularny wyścig szczurów sprawia, że coraz większą liczba osób wypala się i wypada z obiegu. Wielomilionowe deficyty różnych światowych rynków, korupcja, upadek wartości moralnych. Tak, można zdecydowanie napisać, że zachodzą wielkie zmiany na Ziemi. Do owych zmian dochodzi na płaszczyźnie mentalnej, społecznej, politycznej i oczywiście klimatycznej. Tego typu kumulacja, tak wielu różnych negatywnych zmian, może zaowocować globalnym chaosem. To też można sądzić, iż Majowie wcale się nie mylili, wręcz przeciwnie, zapowiadali, że po 2012 roku nastąpi szybki upadek cywilizacji, którą znamy i nadejdzie lepszy świat 🙂 WSPARCIE NIEZALEŻNYCH PORTALI Komentarze
150 lecie Zgromadzenia Córek Bożej Miłości | Abp M.Jędraszewski | 11.06. Autor: anna kwietniewska o
Moje miejsce do pracy przechodziło już szereg stylu " nijakiego" po skandynawski, po drodze zahaczyło o palmy niczym tropikalna dżungla, nie pominął go styl boho, a nawet przez krótki moment glamour, by powrócić do prostoty stylu naszych północnych przywędrowało ze mną z poprzedniego miejsca zamieszkania, trochę ze względów sentymentalnych nie chciałam się z nim rozstawać. Jednak wizja zmian jakie planowałam w cały pokoju rozpoczęła się właśnie od wymiany najważniejszego mebla. Prosta, oszczędna forma, biel z dodatkiem drewna, czerń i szarość,to kierunek jaki wytyczyłam sobie przy nowej aranżacji tego marki MINKO spełniło wszystkie te założenia. Krzesło idealnie wpisało się w ten styl, a bambusowa półka dopełniła jest na tyle uniwersalny, że można zmieniać dodatki w zależności od potrzeb. Jeśli będziemy trzymać się wybranej wcześniej kolorystki i stylu , każda aranżacja będzie zamiana półki, na lustro, kilka innych dodatków i mamy nową odsłonę tego samego zmiany mam nadzieję PattiMarki: BIURKO, RATANOWA PÓŁKA
. xappso71jn.pages.dev/636xappso71jn.pages.dev/768xappso71jn.pages.dev/338xappso71jn.pages.dev/849xappso71jn.pages.dev/75xappso71jn.pages.dev/313xappso71jn.pages.dev/139xappso71jn.pages.dev/750xappso71jn.pages.dev/188xappso71jn.pages.dev/408xappso71jn.pages.dev/772xappso71jn.pages.dev/54xappso71jn.pages.dev/405xappso71jn.pages.dev/624xappso71jn.pages.dev/337
wielkie zmiany małej ziemi